[hesiulek]

pochwalcie się, gdzie do tej pory byliście autostopem. interesują mnie nie tylko zagraniczne podróże, ale również te krajowe, przynajmniej najważniejsze

[torba podróżna]

Zagraniczne: Sztokholm, Praga, Wiedeń, Berlin, Amsterdam, Bratysława
Krajowe: Gdańsk, Kazimierz Dolny, Solina.

Zawsze startuję z okolic Tychów

[Jarecki]

Europa: Albania, Austria, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Dania, Estonia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Kosowo, Litwa, Łotwa, Macedonia, Monako, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Turcja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy

Azja: Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Turcja

Afryka: Maroko

Polska: wszystkie stolice województw, Beskidy, Bieszczady, Sudety, Mazury, Chełm, Piątek i jeszcze parę innych

[hesiulek]

o raaaaany,, Jarecki, masz na koncie naprawdę niezłą liczbę. to aż wstyd swoje wymieniać teraz przy Tobie... kiedy Ty to wszystko zjeździłeś chłopie?

mnie się marzy Gruzja, ale nie mogę nikogo znaleźć chętnego na coś takiego...

w każdym razie ja byłam tylko w Europie - Niemcy (Berlin, Drezno, Hamburg, Norymberga), Czechy (Praga, Brno), Słowacja (Bratysława, Koszyce), Węgry (Miszkolc, Eger, Pecz, Budapeszt), Francja (Paryż i Lyon) i Hiszpania (Barcelona). a w Polsce to byłam w Międzyzdrojach, Trójmieście, Krakowie, Wrocławiu, Bieszczadach, Przemyślu, Kielcach, Lublinie i Warszawie

[Martina]

ja na razie biednie, bo tylko Polska - Białystok, Poznań, Ustka, Gdańsk, Kraków... cośtam po okolicy, do Ostravy (40km) i z powrotem, jak mieszkałam w Holandii to też tylko z punktu A do punktu B, po kilkadziesiąt kilometrów co najwyżej...

ale to się wszystko zmieni, przed trzydziestką będę miała jeszcze dłuższą listę niż Jarecki! obiecuję sobie to!

[Jarecki]

hesiulek, po prostu każdą możliwą okazję wykorzystywałem na podróżowanie. Z Poznania do Niemiec jest tak naprawdę rzut beretem, do Danii też całkiem niedaleko. Do Czech i Węgier dojeżdża się szybko. Samolotem do Norwegii czy Hiszpanii samolotem leci się tak naprawdę chwilę, więc takie pojedyncze szybkie kraje się zbierają. A w jakieś ferie czy wakacje ruszałem w dalsze i dłuższe trasy i stąd właśnie Gruzja/Armenia/Azerbejdżan czy całe Bałkany nabiły mi liczbę

[hesiulek]

to ja jestem leniwa w takim razie, mnie by się tak nie chciało jednak non stop w każdy weekend stopować

[Jarecki]

Każdy jeździ tak jak lubi, więc uważam, że to nie kwestia lenistwa, a podejścia do autostopu. Lubię odkrywać nowe miejsca, podróżować i poznawać ludzi i kraje, można wręcz powiedzieć, że to moja pasja. Logiczne więc, że każdą możliwą okazję wykorzystuję do realizacji tej pasji. Ty lubisz jeździć okazyjnie, bardziej na zasadzie przygody i zabawy (tak przynajmniej zakładam, jeśli się mylę - wybacz), więc robisz to okazyjne. I każde z nas jest zapewne zadowolone

[Pasażerka]

ja póki co skromnie, głównie po Polsce, przede wszystkim wielokrotnie w Bieszczady, natomiast w to lato byłam na Bałkanach, nie wszystko udało się zwiedzić i ostatecznie byłam "tylko" na Słowacji, Węgrzech, Chorwacji, Czarnogórze i Serbii. a teraz planuje poprawienie tych Bałkanów i pojechanie do Kosowa, Macedonii i Albanii

[Jarecki]

Tylko wiesz, że do Kosowa trzeba wciąż wjeżdżać z paszportem? Do Albanii znieśli chyba obowiązek paszportu w tym roku, ale w Kosowie nadal trzeba mieć go ze sobą. A ponieważ nie wszystkie państwa Kosowo uznają to możesz mieć potem problemy z wjazdem do tych nieuznających krajów, na przykład Rosji.